W Karpaczu odbyło się posiedzenie Konwentu Marszałków RP. We wtorek odbył się panel nt. kondycji systemu ochrony zdrowia w Polsce.

Konwent Marszałków Województw RP ma za zadanie reprezentować interesy regionów. Podczas spotkań m.in. analizuje propozycje zmian w ustawach i innych aktach prawnych oraz omawia aktualne problemy samorządów wojewódzkich. Każde takie spotkanie kończy się wypracowaniem oraz podpisaniem wspólnych stanowisk dotyczących spraw istotnych dla rozwoju społeczno-gospodarczego regionów. Następnie dokumenty te trafiają do premiera, ministrów i parlamentarzystów, co wielokrotnie już doprowadziło do korzystnych dla samorządów zmian w aktach prawnych.

Jak poinformowano na stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego, sposób funkcjonowania systemu ochrony zdrowia i możliwość jego reformy przedstawił na spotkaniu Mieczysław Błoński, wiceprezydent Uczelni Łazarskiego. – Według kryteriów, jakimi posługują się międzynarodowe rankingi (Euro Health Consumer Index, Future Proofing Healthcare, WHO), polski system ochrony zdrowia zajmuje jedno z ostatnich miejsc w Europie i niskie wśród ogółu krajów rozwiniętych. Niskie w porównaniu z resztą Europy są wydatki publiczne na ochronę zdrowia w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Stanowią ok. 5 proc. PKB. Ich zwiększanie w naszym kraju w kolejnych latach nie przynosi pozytywnych rezultatów, ponieważ nieskoordynowane jest funkcjonowanie podmiotów leczniczych, opieka nad pacjentem i funkcjonowanie całego systemu – rozpoczął panelista.

Wśród przyczyn słabości krajowego systemu ochrony zdrowia M. Błoński wymienił strukturę wiekową personelu medycznego i nadmierne obciążenie pracą na wielu etatach oraz obciążenie lekarzy nadmierną biurokracją.

– Fragmentaryczne zmiany, dokonywane od lat w krajowym systemie ochrony zdrowia, nie poprawią jego wyników – uważa wiceprezydent Uczelni Łazarskiego. – Konieczna jest jego analiza i naprawa całościowa – dodaje. Zdaniem M. Błońskiego w ramach takiej naprawy powinno się ocenić wszystkie elementy systemu ochrony zdrowia i rozpoznać te narzędzia i procedury, które działają i te, które przestały działać. Jako przykład podał reformę systemu ochrony zdrowia w Holandii w latach 80. Panelista uważa, że rozwiązania zastosowane w Europie i poza nią można wykorzystać na gruncie polskim, dlatego również one powinny być przeanalizowane.

Sondaż przeprowadzony przez ośrodek badania opinii publicznej IBRIS pokazał, że dla 83,5 proc. badanych ochrona zdrowia powinna być najważniejszą sprawą dla władz samorządowych.

– Inspiracją w tym zakresie dla samorządów powinien być raport „Polskie Zdrowie 2.0. rekomendacje strategiczne na lata 2023-2027. Koordynacja działań podejmowanych na różnych poziomach władz samorządowych i krajowych” – twierdzi M. Błoński. Dokument ten przygotował Komitet Zdrowia Publicznego Polskiej Akademii Nauk.

M. Błoński zaproponował, by w pracę nad reformą ochrony zdrowia włączył się także Konwent Marszałków.

– Proponujemy, aby Konwent Marszałków RP utworzył zespół ds. optymalizacji krajowego systemu ochrony zdrowia i zabezpieczenia społecznego następstw chorób i urazów. W zespole powinien się znaleźć jeden przedstawiciel każdego województwa, a także Naczelnej Izby Lekarskiej, Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych, Naczelnej Izby Aptekarskiej, Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych, Krajowej Izby Fizjoterapeutów i Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych. Zespół powinien dysponować budżetem złożonym ze składek samorządowych budżetów województw. Zadaniem zespołu będzie możliwie pilne zorganizowanie i nadzorowanie badań, które zostaną przeprowadzone przez dużą liczbę ekspertów z uznanych uczelni, instytutów naukowych i placówek medycznych, zakończone zbudowaniem nowego modelu ochrony zdrowia – wyjaśnił wiceprezydent Uczelni Łazarskiego.

Przewodniczący Konwentu Marszałków RP i marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski uważa, że należy rozważyć włączenie do zespołu także strony rządowej.

Pomysł utworzenia zespołu poparli m.in. członkowie zarządów województwa mazowieckiego i lubelskiego.

Krzysztof Maj, członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego zasugerował, by w zespole pojawili się zewnętrzni eksperci od zarządzania: – Od 30 lat wszystkie reformy się nie udają. Przyczyna jest jedna – reformują ci, którzy są w tym systemie i nie dostrzegają pewnych rzeczy. Uważam, że eksperci zewnętrzni są pozbawieni naleciałości i dbania o interesy własnej grupy. Zgadzam się też, że trzeba doprosić stronę rządową.

W kontekście reformy systemu ochrony zdrowia marszałkowie rozmawiali również o kształceniu lekarzy. Marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski nawiązał do sytuacji w województwie lubuskim, w którym został utworzony kierunek lekarski. W tym celu szpital wojewódzki w Zielonej Górze przekształcono w spółkę – Szpital Uniwersytecki.

– Muszę powiedzieć, że nie jako jedyni, bo w województwie lubuskim to się zadziało, tylko że my mamy Uniwersytet Medyczny, ale otwieramy w tym roku również wydział medyczny na Politechnice Wrocławskiej. Dokonaliśmy naboru 60 osób. Mówię „my”, ponieważ praktyki lekarskie będą się odbywały w naszych szpitalach wojewódzkich. Chciałbym, żebyśmy postulowali o to, aby szpitale, w których studenci odbywają praktyki, miały coś w rodzaju statusu klinik, mogły ubiegać się o środki z komponentów krajowych, a nie tylko z naszych regionalnych programów – powiedział marszałek Cezary Przybylski.

– Jestem pod wrażeniem poparcia dla koncepcji kompleksowej naprawy systemu. Uważam, że trzeba to zrobić niezwłocznie. Uwaga, że trzeba wejść w jakiś sposób w porozumienie z rządem, też jest bardzo ważna, ale nie można czekać na to, aż rząd za nas to zrobi. Trzeba spróbować być taką siłą sprawczą. Jeśli Konwent Marszałków podejmuje decyzję, żeby powołać grupę, to my jako Uczelnia Łazarskiego oferujemy pomoc w tym, żeby ją zbudować i ewentualnie nią pokierować – zadeklarował wiceprezydent Uczelni Łazarskiego.


Źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego, Aleksandra Pietruszewska | Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego